Tag

perfumy

Wyniki konkursu- wygraj perfumy od Cobest

By | Blog, Śmietnik | 8 komentarzy
Dzisiaj szybki post organizacyjno- konkursowy. Wiem, że jak się czeka na wyniki konkursu, to nie ma nic gorszego niż dupiate wstępy. Bez zbędnego tarcia chrzanu w takim razie!

1 miejsce (wybrane perfumy z feromonami)

Moim zdaniem najbardziej jesiennym zapachem jest Gold Crystal Umberto Classic. Już sama nazwa, przywołująca barwę, kojarzy nam się z pięknym złotem polskiej jesieni. Nuty zapachowe to między innymi gorzka pomarańcza oraz bergamotka. Jesień kojarzy mi się z zapachem deszczu, liści i drzew, ale również z zapachem pomarańczy. To ta pora roku, w której chętnie sięgam po przeróżne grzańce, zarówno z piwa jak i z wina, a ich nieodłącznym elementem jest właśnie pomarańcza. Z kolei bergamotka posiada właściwości antydepresyjne, a jak wiadomo jesień sprzyja zmęczeniu i melancholii.
Piękny zapach z pewnością poprawiłby nastrój każdemu, nawet w najbardziej deszczowe dni 🙂

2,3,4 miejsce (kupony zniżkowe)

Dla mnie jesień kojarzy się z perfumami UMBERTO, ponieważ mój narzeczony właśnie w jesień mi się oświadczył i pachniał właśnie UMBERTO które mu zamówiłam na urodziny , specjalnie sobie je zamawia bo wie jak kusząco na mnie działają. Są sexi .
A ja jako przedstawiciel przeciwnego obozu, który uwielbia jesienną woń perfum żony, uważam że na jesień potrzeba zapachu, który otula jak ciepły sweter, czy też koc. Zapach będący aromatycznym odpowiednikiem trzymanego w rękach kubka z grzańcem. Jak żona pachnie jesienią w ten sposób to nawet siedząc obok niej robi mi się ciepło i jesiennie przyjemnie.
Przeglądając natomiast ofertę sklepu, myślę że najbliżej tego wyobrażenia jest Pure Crystal Asami. Zawiera w sobie takie przyjemnie leniwe składniki jak malina, kwiat cytryny i miód, choć jak widzę jest on podkręcony również cytryną, więc zapach jest zapewne jednocześnie jesienny oraz energetyzujący. Niestety albo stety, jedynym sposobem na sprawdzenie, czy zapach jest tym czego oczekujemy, czy nie, jest sprawdzenie go na własnej skórze, lub w tym przypadku, na skórze żony. Zatem reasumując, święta się zbliżają, czas prezentów więc nieskromnie polecam się, bo chętnie chciałbym zrobić przyjemny, jesienno-zimowy upominek mojej ukochanej drugiej połówce 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Ja nie dzielę zapachów na pory roku, tak samo jak kolorów lakierów czy cieni do powiek- we wszystkich przypadkach noszę to na co mam ochotę niezależnie od pory roku 🙂
Ale skoro mam już jakieś perfumy wybrać to najbardziej jesiennym zapachem jest według mnie Stella. Znam te nuty zapachowe a w połączeniu dają one mocny, wyraźny i ciężki zapach odpowiedni na tą porę roku
Proszę zwycięzców o kontakt mailowy- niewyparzona@gmail.com podam szczegóły, wyślę kupony, poproszę o dane do wysyłki. A dla wszystkich mam cynk- przez weekend Cobest będzie miał darmową dostawę 🙂 Gratulacje dla zwycięzców!

Emocje, energia i nutka seksu

By | Bjuti Pudi, Blog | 37 komentarzy
Słodkie owoce i drzewny akcent, a może mocna słodycz z domieszką szaleństwa? Może jednak wolicie ostro i z przytupem? O gustach się nie dyskutuje. Każdy ma ten “swój” zapach, który do niego pasuje. A co jeśli do zapachu dorzucimy feromony? A może wolicie dodać odrobinę nanosrebra? Wszyscy lubimy ładnie pachnieć, a perfumy to podkreślenie całości. Kropka nad i. Idealne dopełnienie dla ciuszków, makijażu, dodatków. Bez perfum czegoś nam brakuje… Żeby niczego Wam nie brakowało- dziś pachnący post!
źródło-Cobest
Tyle Wam już pisałam o glinkach od Cobest, a przecież do testów dostałam też perfumy! I pachnię się nimi już od sierpnia! Hurrrra- w końcu nie śmierdzę obornikiem 😉 Pachnię się nimi i pachnę wybornie! No dobra myję się też regularnie, już nie ściemniajmy, przecież każdy się w soboty myje , no nie? A tak serio to chcę Wam przedstawić perfumki od Cobestu. Zacznę od wrzucenia kilku podstawowych informacji, bo wiecie, że nie lubię przepisywać. Klikajcie i powiększajcie z tego wszyscy, bowiem na miniaturce nie wszystko oczy widzą.

 

źródło-Cobest

 

W kilku słowach- mamy w ofercie zapachy damskie i męskie. Dodatkowo wszystkie perfumy dzielą się na klasyczne, z feromonami, z nanozłotem i z nanosrebrem. Do wyboru do koloru. Wszystkie zapachy są wysoko zaperfumowane, jest to aż 22%. Są to perfumy, a nie wody perfumowane, czy toaletowe. Trzeba na to zwrócić uwagę, bo sama nacięłam się nie raz na coś, co miało być perfumami, a okazywało się, że zaperfumowienie było tak niskie, że nie były to perfumy. Tutaj mamy do czynienia z prawdziwymi perfumami! Czyli w praktyce- zapach jest trwalszy i intensywniejszy. No i oto chodzi! Miłą niespodzianką są ceny! Akurat od minionego weekendu , możecie kupić perfumy w niższych cenach niż dotychczas. Wrzucę Wam cennik, bo wydaje mi się to bardzo istotne 🙂
żródło-Cobest
Czyli podsumowując- prawdziwe perfumy, z francuskich komponentów na naszej ziemi, tej ziemi. Ceny przystępne. Ale co jest najważniejsze? Zapachy oczywiście! Bo opisy w sklepie opisami, ale pewnie chcecie wiedzieć co ja o nich myślę?
U góry 6 zapachów damskich, poniżej 2 męskie. Otrzymałam takie fajne perfumetki, które sprawdzają się także w trasie. Do torebki idealne. I zdradzę Wam sekret- być może wkrótce także będziecie mogli kupić takie małe wersje, poinformuję Was kiedy będzie taka możliwość. A teraz dopuszczam do głosu mój nos. Lecimy po kolei.

Zapachy kobiece

Stella- pierwsze co czuję to piżmo. Perfumy intensywne, raczej cięższe. Sprawdzą się w chłodniejsze dni lub na wyjście wieczorem. Kwaskowata pomarańcza ładnie przebija się dodając lekkości. Bardzo wyrazisty zapach. Nazwałabym je- Wieczorne tango. Dlaczego? Bo taki zapach rozsiewa za sobą kobieta zdecydowana, świadoma siebie.
Kaoru– granat i piwonia, słowa klucze. Rześki aromat zapadający w pamięć. Piwonia nadaje subtelności, przez takie wprowadzenie zamętu perfumy nie są nudne. Genialny zapach na lato i szalone przygody. W tle majaczy ambra, która dodaje charakteru. Moja nazwa- Intensywna przygoda. Dla kobiet tryskających humorem i energią. Przyznam- moje ulubione 🙂
Annabelle- leciutki powiew jaśminowych kwiatów z mocną energią drzewa sandałowego i szczyptą pomarańczy. Pięknym uwieńczeniem jest nutka wanilii, która okala całość. Charakterystyczny zapach, ale nie mdły. Piękny miks kilku żywiołów, które stopniowo uwalniają się w ciągu dnia , podany na kwiatowej paterze. Moja nazwa- 4 żywioły. Dla kobiet odważnych i nietuzinkowych. Doskonały zarówno na wielkie wyjścia jak i do pracy.
Giorgiana- świeża cytryna intensywnie zamieszana w nuty mięty, dodaje nam energii. Drzewo cedrowe i jaśmin dają idealne dopełnienie. Zdecydowanie najświeższy zapach w ofercie. Lekki, wakacyjny. Dla kobiet energetycznych, ruchliwych. Nazwałabym je- Wybuch radości. Takie są te perfumy- uśmiech sam wchodzi na naszą buzię.
Asami- zapach drzewny, a jednak lekki. Piękny zapach ambry złamany świeżością cytryny i maliny. Lekkie muśnięcie kwiatową nutą, nadaje całości szlachetny zapach. Dla kobiet dominujących i temperamentnych, bardzo seksowny. Idealny na randkę i kiedy chcemy dodać sobie pewności. Nazwałabym je- Zmysłowy szał.
Josephine- perfumy kwaśno- kwieciste. Jednocześnie wyczuwam świeżość cytryny i pomarańczy z mocnym uderzeniem jaśminu i goździkowego kwiecia. Całość podkreślona zmysłową ambrą i odrobiną rabarbaru. Zapach uniwersalny, na każdą okazję. Dla osób lubiących intensywne życie i radosne chwile. Moja nazwa- Poranny wieczór, bo zapach to dwie sprzeczności- kwaśna słodycz i słodka kwaśność. Mój drugi faworyt.

Zapachy męskie

Umberto- świeży powiew gorzkiej pomarańczy i leśnych porostów. Drewno różane i piżmo dodają charakteru i doskonale podkreślają rześkość. Dla facetów męskich, uwodzicielskich i energicznych. Nazwałabym je – Stalowy rycerz, bo mają w sobie jednocześnie moc, ale i szczyptę rycerskiego romantyzmu. Żadna kobieta się nie oprze.
Masashi-  drzewny zapach wysuwa się na prowadzenie. Imbir i pieprz intrygują i zwracają uwagę, Czuję szałwię i zamszowe aromaty. Ambra nie pozostaje w tyle- zdecydowanie elegancja i mocne uderzenie dla luksusowego faceta. Idealny na wieczór lub na cały dzień- jeśli facet ma ochotę kogoś uwieść. Moja nazwa- Urok elegancji. 
 
Wow! Udało mi się rozszyfrować aromatyczną łamigłówkę. Nie było łatwo, bo pisanie o zapachach, to stąpanie po kruchym lodzie. Ciężko oddać to, co nos wyczuje, ale mam nadzieję, że mi się to udało.  Podsumowując- perfumy są trwałe, zapach towarzyszy nam cały dzień. Nie mam tu żadnych minusów. A jeśli chodzi o aromaty- kwestia indywidualna, ale myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Perfumy polecam serdecznie.
A dla tych którzy chcą zrobić sobie prezent, zapraszam na KONKURS.
 
Zagrajcie o flakonik dowolnych
perfum z feromonami ze sklepu Cobest. Dodatkowo do zgarnięcia 3 atrakcyjne kupony rabatowe do
sklepu.  Konkurs jest przeznaczony dla
Wszystkich czytelników- nie ważne czy mnie obserwujecie, czy tylko cichutko
czytacie- u mnie każdy Czytelnik jest ważny i równy!
Oczywiście fajnie jeśli
macie mnie w obserwowanych, ale nie jest to warunek konieczny. Fajnie też jeśli
lubicie mnie KLIK i Cobest KLIK na Facebooku. Ale najważniejsze!
Wystarczy, że odpowiecie na pytanie- Który z zapachów perfum w https://sklep.cobest.pl/ uważasz za najbardziej “jesienny” i dlaczego?
 
Na odpowiedzi czekamy od dziś do 23.11.2015 r.
Organizatorem jestem ja, natomiast sponsorem Cobest.
Wybór  zwycięzców odbędzie się w ciągu 5 dni od
zakończenia rozdania
Wyniki zostaną ogłoszone na fan page’u oraz na
blogu .
Wysyłka odbywa się na terenie Polski.
Powodzenia 🙂 Aha i na moim FB do zgarnięcia 2 flakonik, ale wygrać możecie raz 😉TUTAJ KONKURS FB