Cztery lata bloga!

Dziś, właśnie dziś! Dziś Wasza Pudi ma czwarte urodziny! Blog od czterech lat hula po rewirach! Niesamowite! Niesamowite jest też to, że blog się rozwija mimo, że na początku niektórzy mnie mieli za niedorozwoja. Niesamowite jest to, że powoli z upośledzonego dziecka blogosfery (wiecie każdy chwali, ale przyznać się trochę wiocha) staję się tą, z którą warto się zadawać. Śmieszne co? Dzisiaj trzy słowa do ojca prowadzącego, słowo na nadzieję niedzielę  na przyszłość i takie tam podsumowanie ostatniego roku ?
Foto: Bartosz Krupa / East News/Dzień Dobry TVN

Się działo się. Rok temu w urodzinowym wpisie pisałam między innymi o tym, że ma ukazać się wywiad ze mną w Wysokich Obcasach. Wywiad oczywiście się ukazał (tu se kliknij). Potem poleciał mały wywiadzik dla jakiegoś małego portaliku. I tak się powoli żyje na tej wsi. Chyba pierwszy raz w historii Krasnego Yorku Wyborcza rozeszła się jak świeże bułeczki. Jak chcą żeby gazeta im szła, no to tu jestem. Komentarze po wywiadzie były zaskakująco miłe, hejtu było tyle co kot napłakał. Szok.

W tak zwanym międzyczasie ruszyłam z You Tube ale niestety czas mój to nie guma w gaciach, ni chuj się nie rozciąga i dlatego też kanał zarasta kurzem. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym tam napierdalać filmami jak żul z kapsli… Nie wyrabiam… Mam nadzieję, że to się zmieni. Trzymajcie kciuki!
Na blogu też chciałabym pisać więcej i częściej. Pomysłów mi nie brakuje. Czego mi brakuje? Tak! Wiaderka czasu! W tym roku postaram się przytrzymać wskazówki na zegarze i zagiąć czasoprzestrzeń, pisać, nagrywać, robić wszystkiego więcej. Najwyżej padnę. 
Ale, ale! Moje social media mają się coraz lepiej? Na FB mam prawie 5700 lubiczów. Na IG prawie 3200. 14 lutego stworzyłam nawet grupę na FB- W piwnicy Niewyparzonej Pudernicy, gdzie w tydzień znalazło się już 335 członków (nie mylić z chujami!). Do grupy zapraszam wszystkich lubiczów i czytelników, chodźcie. Grupa ma na celu, że nie ma mieć celu, ma być miło, swojsko, wesoło. Ma być jak na  wakacjach u babci.
Jeśli chodzi o statystyki, to nie narzekam. Znacie drugiego takiego blogera? Bo ja chyba nie bardzo. Na czwarte urodziny bloga mam grubo ponad półtora miliona (szkoda, że nie na koncie) odsłon. To dużo. Zasięgi na socialach mam wyśmienite. Każdy narzeka, że Cukierberg mu tnie zasięgi, że Insta wariuje. Mi tam wszystko śmiga jak ta lala. Nie kupuję obsów, nie wymieniam się lajkami, mam wyjebane na sztuczne pompowanie liczb i…liczby rosną mi realnie! To takie proste! Wystarczy być zajebistym!
Na początku roku byłam w gazecie. Potem telefon od TVN, ale się zesrało i wyleciałam z ramówki. Co się odwlecze, to nie uciecze. Zupełnie się nie przejęłam, bo wiedziałam, że telewizja to kwestia czasu i tym sposobem jesienią gościłam ekipę DDTVN u siebie na chacie. A potem oni gościli mnie na kanapie u siebie. (Tu sobie możecie obejrzeć). Czytelniki, znajomi,  rodzina, wszyscy czekali na moje 5 minut na żywo i kibicowali albo liczyli na kompromitację. Ci, którzy liczyli na mój upadek srogo się zawiedli ?Zero tremy, zero spiny, odjebałam wystąpienie z przytupem i heja. Telefon parował od powiadomień do tego stopnia, że przez dwa dni po wizycie w tv siedziałam i odpisywałam ludziom na wiadomości i komentarze. I chuj, podobało mi się! Można gadać, że mam parcie na szkło, mam wyjebane. Tv mi się spodobała i chętnie wrócę.
Mówią, że sława zaczyna się wtedy, kiedy napiszą o kimś na Pudelku. No to napisali. Nie będę chujom linkować haha, ale napisali. To chyba jest ten moment, bo dzieci w Biedrze na mój widok zaczynają szeptać. Jak już wszystkie media w kraju dowiedziały się, że jest taki ktoś jak ja, to obudziła się i prasa regionalna. Lepiej późno niż wcale? I poleciał artykuł o mnie w Super Tygodniu. Czy muszę dodawać, że w sklepach wyczerpał się nakład?
Tak upłynął mi kolejny rok. Co wydarzy się w tym roku? Wojewódzki? Taniec z Glizdami, a może zostanę milionerem? No co ja sobie mogę życzyć? Życzę sobie niezmiennie, tego co Pan na filmiku!
Lecimy do przodu Czytelniki! Nie damy się napompowanym lalom i pseudoblogerom nabijającym sobie followersów za dolary. Ja nie dam rady?! Potrzymajcie mi piwo!!!