Mógłbym Cię mydlić mydełkiem Fa, lecz stać mnie na szare sialalalala. Mydło. Trochę gotowanej świni i aromat. Za komuny obiekt westchnień. Dziś często obiekt podśmiechujek, choć zauważyłam, że powoli to się zmienia. Mydło w kostce, znane od dawna, chyba każdy w swojej karierze mydła używał, choć czasem, szczególnie latem- mam wątpliwości 😉
Pradziadek opowiadał mi, że w okresie wojennym robił mydło. z…kotów. Tak z kotów. Takie były czasy i jak babcia chciała zrobić pranie to czymś musiała, a sama woda przecież nie dałaby rady. Nie było niczego, były koty. Było mydło z kotów. Z tego co wiem babcia do mikstury dodawała napar z rumianku i innych ziółek, które miała w zasięgu. Dziś brzmi to strasznie, ale takie były czasy i trzeba było umieć sobie poradzić. Mój kot jest bezpieczny 😉
Czasy się zmieniły, dziś jedynym zagrożeniem dla naszych kotów są Wietnamczycy 😉 Sama od mydła w kostce odeszłam. Nie dlatego, że kojarzyło się z kotami czy komuną, ale ze względów praktycznych. Nie przepadam za tą dziwną powłoczką, którą mydło pozostawia. Kostka ucieka mi po wannie, wyślizguje się z rąk. Myjąc ręce mydlane kawałeczki zostają w pierścionkach. Dlatego na co dzień przerzuciłam się na mydło w płynie i żele, olejki, płyny, pianki i inne wynalazki, które obmywają moje cielsko. Tymczasem do łask wracają mydła w kostce. Niektórzy sami gotują mydełka, dla innych mydełka to hobby i zbierają kosteczki, upychają je w szafach, a potem systematycznie myjają się nimi. Mydła zaczęły być gadżetami. Fikuśne kształty, ciekawe zapachy…wow jebnęłam referat o mydle, do diaska!
A chciałam tylko napisać o tym…
Trafiło do mnie mydło w kostce. Mydło z limitowanej serii od Barwy. I.. tyle o nim wiadomo 😀 Myjaczek zapakowany był tak jak widać- folijka, kokardka, papierowa “opaska”. Żadnych informacji. Mały napis. Prosto i ładnie. Musimy wierzyć na słowo, że mydełko jest naturalne. Sądząc po konsystencji i sprawowaniu kostki- jestem skłonna uwierzyć, że nie ma tam napchanych żadnych świństw. Nie wiem ile może być warte, może jeśli Barwa wprowadzi mydlaki do sprzedaży- dowiemy się więcej.
Nie dowiemy się także jaki zapach ma mydło. No, chyba, że użyjemy nosa. Ja obstawiam mydlane maliny. Zapach prawdziwego mydła miesza się z owocowymi akordami, strzelam, że to maliny i może jakieś inne swojskie owoce. Zapach delikatny, ale wyczuwalny, nie drażniący. Czarne kropeczki to jakieś zaczarowane drobinki peelingujące. Ostre i wyczuwalne, dla mnie ogromny plus. Śmiałam się, że mydło komuś w żużel wpadło, ale patent jest dobry.
Początkowo używałam w wannie i na gąbkę i bezpośrednio na cielsko. Na gąbkę lepiej się pieniło, ale nie czułam żużlu. Bezpośrednie nacieranie fajnie tarło, tylko było mniej piany. O dziwo, mydło nie spieprza, nie jest takie obślizgłe jak mydła drogeryjne i trzyma się łapy. Ale wiecie- ja nie mogę się mimo wszystko przemóc, żel jest dla mnie wygodniejszy, nie będę ukrywać. Kilka razy umyłam też ryj, daje radę. Ale jednak taka śmieszna mydlana powłoczka zostaje. Nosz kurwa- odkrycie Ameryki, przecież to mydło 😉 Teraz myję nim po prosu łapki. Wiedziałam, że tak będzie… Plus za zbitą konsystencję, mydło nie rozflacza się po umywalce, nie wbija pod pierścionki i jest wydajne.
Podsumowując- nie jestem zwolennikiem mydeł w kostce, ale skoro nawet dla mnie to mydło nie jest złe, to znaczy, że jest bardzo dobre 😉 Jeśli są tu jacyś miłośnicy naturalnych, gadżeciarskich mydełek- polecam. Ciekawe czy będzie można gdzieś kupić “Malinę w żużlu” 🙂 Kupilibyście?
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.