Zlepek patologii

Łysy, w kapturze- to na pewno bandyta!
Piniędze ma, samochód nowy, na pewno nakradł!
A łun jest ustawiony, bo jego dziadek z ruskimi kiedyś interesy robił, to tera ma.
Tatuaże ma – kryminalista.
Wiecznie zadowolony, bo ćpie  jak koala eukaliptus.
Coś mu się udało/ układa mu się, na pewno miał znajomości.
A nawet jak nie ma się o co przyczepić, to można coś dodać od siebie, od serca, a plotka powtórzona kilka razy zaczyna krążyć w społeczeństwie i zdawać się prawdą.
Niestety  (stety) , nie znając mnie można postawić mi wiele „pseudo-zarzutów” (niczego nie biorę do siebię- stety, niestety) .  Osobiście nikogo nie oceniam dopóki nie poznam, myślę, że świat byłby nie lada rady gdyby choć większa część osób kierowała się zasadą, nie znasz- nie oceniasz. Ale tak nie jest.  Może to źle, może to dobrze.  Nie wiem, nie znam się jestem tylko prostą wieszczką, do tego wsiową dziołchą,  dobrze, że umiem pisać, czytać i wysławiać się w miarę zrozumiale. (Niestety kóz wypasać nie umiem, marchwią pola nie obsieję, krowy za cyca nie chwycę, widokiem sielskim Cię nie uraczę- to może i wsiura też ze mnie nikła ? ). Nie ważne.
Matka Madzi dziecko zabiła.A no zabiła i powinna pójść siedzieć. Najlepiej nie na du*ie. Niech zasuwa za chleb i wodę i każdą dziurę w drodze łata własnoręcznie i za swoje na trasie Łódź-Białystok. Ale po co i na co codziennie o tym w tv trąbić, w gazetach pisać? Żeby była bardziej sławna ? A ludzie i tak lepiej wiedzą i codziennie coś nowego dorzucą, szmatławiec opisze, roztrzęsie i sprawa będzie się ciągnąć kolejny miesiąc dłużej. Kto za tę sprawę zapłaci? My.
Samolot w Smoleńsku spadł. A no spadł i już nie poleci. Życia nikt nikomu nie zwróci, po co to roztrząsać ? Sprawę kamuflują? Pewnie i tak wszystkiego się nie dowiemy, albo dowiedzą się prawdy nasze wnuki, jak my o Katyniu. Po co temat roztrząsać. Dać niezależną komisję z przedstawicieli kilku różnych państw, nie związanych  z Polską ani z Rosją- niech się głowią i na koniec przedstawią wnioski. Potem można dyskutować.
Facet zastrzelił siebie i młodą oblubienicę. A no było i tak. Ale jak do końca było- tego nie wie nikt, ale każdy snuje hipotezy. Niech sprawę badają Ci co się znają, reszta niech zamknie paszcze.
Bo my Polacy- zawsze wiemy lepiej, zawsze mamy gorzej niż inni,zawsze mamy mniej od sąsiada. Nie wszyscy, większość.
Sąsiad kupił nową furę- super tyle czasu tyrał, odkładał- zasłużył sobie! Gdzie tam- nakradł, interesy lewe kręcił, kogoś oszukał! Nie ważne, że zostały mu jakieś raty do spłacenia, albo odżałował sobie czegoś innego. Taki sąsiad nie może być bohaterem- ma więcej, trzeba mu dokuczyć, wyśmiać, wywlec jakieś brudy (albo je stworzyć na potrzeby sytuacji), trzeba dopowiedzieć swoje.
Koleżanka z pracy/ szkoły to zaj*bista du*a. Ma fajne nogi, ma niezły cyc .( Dobra, faceci będą patrzeć przychylnie ;) ). Druga kobieta przeważnie wyleje pomyje. Nogi może i ładne, ale cera nie taka, włosy nie halo.  Powodzenie ma- puszczalska na pewno. Faceta ma- na pewno i tak lata na boki. A głupia to już z całą pewnością , bo ładna to mądra nie może być, a  z resztą jaka tam ona ładna,taka sobie tylko szefowi obrabia to i chody ma.  (O babach będzie innym razem, bo to temat rzeka, często brudna jak Ganges ).
Im mniejsze miasteczko, wioska – tym plotkarstwo i zazdrość bardziej rośnie. Ach! Zapomniałabym- jeszcze fałszywość! Stary, ale masz super furę!  (w domyśle- kufa, a żeby Ci tak gówniarze na parkingu kluczem w nocy przerysowali gnoju …). Kochana, jak świetnie wyglądasz ! ( w domyśle- a że Ci wrona na ramię nawaliła to Ci nie powiem,a żebyś tak chodziła cały dzień tłusta świnio…).
Całe życie narzekanie, że nic się „tu” nie dzieje. Jak się coś dzieje- nie pójść, bo i tak nic ciekawego nie będzie. Jak ktoś coś zrobił dla innych- wyśmiać go, bo głupi, że mu się chce. Jak nikt nic nie robi- marudzić, ale samemu du*y nie ruszyć. Jak coś komuś nie wyszło- zacierać łapki z radości jak wiewiórka na orzeszka. Jak wyszło- powiedzieć, że ojciec komunista, wujek złodziej, a on pewnie ukradł, bo patologia. Płacz i rozpacz, że roboty nie ma, jak jest to kręcić mordą, że po podstawówce chciałoby się nie narobić, a chociaż ze dwa koła zarobić… I tak dalej i tak dalej…
Śmieszą mnie ludzie, którzy tkwią w swojej beznadziejności i twierdzą, że wszystko wokół jest beznadziejne, a wszyscy mają lepiej oprócz nich.Śmieszą mnie Ci, którzy tkwią w swojej beznadziei i nic nie robią ze swoim życiem. Śmieszą mnie, bo mimo iż sami nic nie robią ze swoim światem,  próbują obrzydzać świat ludziom którzy swój świat budują na innych zasadach.
Mam gdzieś czy Twój dziadek był Niemcem. Nie obchodzi mnie to czy nie masz nogi, jesteś łysy, rudy, czarny, masz milion na koncie, czy ostatnią złotówkę w portfelu. Zupełnie nie interesuje mnie czy jeździsz rowerem czy wypasioną furą, czy jesteś gejem czy bzykasz małolaty, czy masz super cycki, czy może jakiś niebywały talent . Szczerze- możesz mieć skończone trzy klasy podstawówki, albo piętnaście fakultetów- jeśli jesteś zwykłym c*ujem to i tak nim zostaniesz. Jeśli jesteś CZŁOWIEKIEM-to bardzo się cieszę, bo chyba jest nas coraz mniej…