Właściwie to co niedzielę mam niedzielę dla włosów, a nawet (prawie) spa dla reszty, ale jakoś się zapuściłam z relacjami z tych niedziel, bo w niedziele bywam leniwcem ;)
Dzisiaj się zebrałam jakimś cudem i piszę. A co dziś namodziłam?
W ruch poszedł taki oto zestaw. Kwiatka nie zużyłam, bo nie miałam pomysłu na maseczkę z hiacynta. Biovaxa kupiłam w naszej uśmiechniętej przyjaciółce Biedronce za 1,99. Barwę przywlekłam z Kiepsco i zdziwiłam się, że zmienili jej flaszkę. A ta zaczarowana butelka- kręgiel to moje ostatnie odkrycie na miarę odkrycia Ameryki. W kręglu siedzi sproszkowany pumeks, który jest fenokurwamenalny. Pisałam o nim TUTAJ KLIK.
Przy niedzieli postawiłam na oczyszczanie. Najpierw zmieszałam ociupinkę pumeksu z barwą i poczęłam nacierać łeb. Dotychczas pumeks przetestowałam na moim ciele i odnogach i nie ma nic lepszego niż peeling tym wynalazkiem. We włosach również spisał się genialnie, lepiej niż cukier czy kawa. Kręgiel to jest po prostu cud nad Wieprzem! Nad Wisłą też na pewno się sprawdzi. Jest jeden mały kłopot- trudno gdzieś go dostać. Przeszukałam wszystkie internety świata, znalazłam hultaja na Alibabie, ale Żółte Przyjacioły sprzedają go na jakieś pierdolone tony, no to nie kupię sobie załóżmy 700 kilogramów, bo co ja z tym zrobię? Zresztą, nie mam stodoły, żeby to składować, a w piwnicy hoduję marijuanen śpi kot. I tak to. W archiwum Aliexpress znalazłam te śmieszne flaszki, ale aktualnie nie mają ich w sprzedaży i dupa rozbita. Jeśli ktoś ma jakiś cynk- dajcie znać, błagam! Zapas mi się kończy, a peeling jest genialny. Skóra głowy czysta jak modelki z Insta przed wyjazdem do Dubaju. Włosy uniesione, a pumeks wypłukał się bez najmniejszych problemów. Mówię Wam nie było i nie będzie lepszego peelingu. Uniwersalny rozpierdalacz.
Potem na godzinkę pod czapkę poszedł Biovax. Wersja z olejami chyba najbardziej odpowiada moim włosom i zastanawiam się nad zakupem pełnowymiarowego opakowania.
Włosy są bardzo ładnie nabłyszczone. Po masce uzyskałam efekt lejących, elastycznych włosów.
Na pohybel hejterom, którzy niedawno jęczeli, że mam siano. Pocałujta mnie w dupę :D Łaty oczywiście nie dodają uroku mojej fryzurze, ale niedługo drugi etap zmiany koloru. Zastanawiam się tym razem nad zakupem Eclair Clair Creme z Loreala. To taki odbarwiacz do włosów, dekoloryzator z niewielką domieszką rozjaśniacza. Jest strach, ale naczytałam się dużo pozytywnych opinii i chyba zaryzykuję. Może miałyście z tym specyfikiem styczność?
Włosy rosną. Tutaj ułożyły się po swojemu, wyglądają jak ścięte w literkę U, a nie są. Ostatnio troszkę je podcięłam i pewnie przy następnych eksperymentach z kolorem znowu będzie trzeba końce upierdolić zdeka.
Na koniec bonus. Janusz. Ten to się zawsze błyszczy i to bez odżywek, a łaty u niego wyglądają zawsze spoko. Szkoda tylko, że na wiosnę leni się jak postrzelony, ale przecież nie będę go smarować Jantarem ;)
A jak tam Wasze niedzielne eksperymenty?
Ale fajnie że zmienili buteleczkę Barwy.Janusz jest zajebisty :)
OdpowiedzUsuńTeraz wygląda jak flaszka piwa z jakiegoś małego browaru :D
UsuńJanusz pozdrawia ;)
ślicznie wyglądają :) ale z peelingu nie skorzystam, nie lubię peelingowania skóry głowy.
OdpowiedzUsuńDzięki :) A ja uwielbiam peelingi wszędzie, jakieś wypaczenie mam czy co? ;)
UsuńNie no, włosy ekstra błyszczą! Janusz, cóż za powaga, gracja i dostojność w jednym:P
OdpowiedzUsuńBłyszczą, Januszowi by tak jajca na wiosnę błyszczały, ale nie ma jajec to wiesz ;)
UsuńKoteł skradł ci wiatr. Świetne ma oczyska :)
OdpowiedzUsuńKoteł czasami ma wiatry, ale na szczęście nie często :D
UsuńJanusz wie jak zapozowac ;) Na ten pumeks mam chęć, tylko szkoda, ze jest niedostępny...
OdpowiedzUsuńNo właśnie ciężko z dostępnością :(
UsuńTeż sobie kupiłam Barwę w nowej butelce, a co zawsze jakiś pretekst :)
OdpowiedzUsuńHaha każdy pretekst jest dobry :D
UsuńJanusz to niezły przystojniacha! ;) Ja wczoraj otrzymałam ten peeling i już nie mogę się doczekać aż go przetestuję ;D
OdpowiedzUsuńZazdro, bo mój się kończy i szukam nowego, także nacieraj się, jest zajebisty :)
UsuńA jaka to nazwa tego pumeksa twego?
OdpowiedzUsuńProszek pumeksowy od I.M.P.A. tutaj o nim pisałam więcej- http://niewyparzonapudernica.blogspot.com/2015/02/jestem-swinia.html
UsuńJanusze fajne chłopaki, miałam królika o tym zacnym imieniu, również rudzielec. Później mu odbiło i prawie mi palec upierdolił, long story :D A Biovax lubię i również stosuję :) Tym peelingiem zryłaś mi głowę, chętnie bym zakupiła, ino gdzie?
OdpowiedzUsuńIno właśnie szukam, niby na stronie pumice.pl jest dostępny, ale póki co czekam na odpowiedź mailową na moje zapytanie odnośnie zakupu. Jak się czegoś dowiem to edytuję post i dopiszę ;)
UsuńJanusz jest gość ;)
Ekler dupy nie urywa, włosów też nie co prawda, ale u mnie się nie sprawdził w ogóle, nawet mi kolor nie drgnął.
OdpowiedzUsuńToś mie pomogła hehe ;) Kurde już sama nie wiem co robić, boję się mocniejszych specyfików, bo mam delikatne włosy, podatne na wysuszenie łeee będę płakać ;)
UsuńBardzo ładne włoski i Janusz też :P
OdpowiedzUsuńJanusz to ma dopiero kłaki, jakby nie to, że nie ma jaj, to wszystkie kocice jego ;)
UsuńKurcze widzisz i moje kocice mają taką sierść błyszczącą, miękką, puszystą i taką "taflę" mają, cholera, chyba zacznę ich karmę jeść i surowe mięso... :P
OdpowiedzUsuńŁadne masz te włosy :)
Kiedyś patrzyłam skład kociego mięsa i ludzkiej konserwy, to kocie przysmaki mają więcej mięcha i mniej chemii niż ludzkie :) Coś w tym jest :D
UsuńKurde w czwartek chyba drugie podejście do koloru robię i już się boję :)
No to ci się włosy udały. (niech łysi zazdroszczą). Poza tym rozwaliła mnie twarz kota. Takie wielkie oczy. Piękne.
OdpowiedzUsuńMasz to coś. (pierwsze zdjęcie i jego kompozycja :D)
Miłego
Wolna chwila= TersTim :)
Kot usłyszał w tym momencie odkurzacz, a on go strasznie nie lubi :D A ja nawet nie wiedziałam, że siedzi mi za plecami, dopiero przeglądając zdjęcia obczaiłam, że się za mną czaił i pozował :D
UsuńMoże kocią karmę zacznij jeść to Ci włosy rozbłysną?
OdpowiedzUsuńRozważam tę opcję :D
UsuńJanusz! Jaki model :D Włosy faktycznie super wyglądają. A co do rozjaśniania- kto nie ryzykuje ten... jaśniejszych włosów nie ma ;p Ja wyszłam z takiego założenia bo mi się nie uśmiechało czekać 2 lata aż mi trochę naturalne włosy odrosną. Wiadomo, że po radykalnych zabiegach trzeba bardziej dbać o włochy, ale jak nie robiłaś takich rzeczy 15 razy w roku to Ci włosów spalić nie powinno.
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie, w czwartek wielki dzień :)
UsuńLoreala z czystym sumieniem polecam :-)już za pierwszym podejściem z czerni, którą nosiłam 5lat pomógł mi zejść do jasnego brązu :)nie zniszczył mi włosów i nie zostawił brzydkich łat ;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurde, chyba popij wodą, bo na czwartek jestem umówiona do fryzjera...trzymaj kciuki, żebym nie wyłysiała ;)
Usuńja robiłam sama w domu i wyszło ok. Fryzjer powinien poradzić sobie jeszcze lepiej :)jestem dobrej myśli i oczywiście trzymam kciuki ;)
UsuńAle ja nie będę tym specyfikiem robić, bo jeszcze go nie zakupiłam, tylko o nim myślałam, a do czwartku mi nie dojdzie :( Prawdopodobnie postawię na kąpiel rozjaśniającą :) To kciukasy proszę zaciskać do krwi ;)
Usuńale masz błyszczące włoski :D Kolor też prześliczny, ale jeśli Cię kusi by je rozjaśnić to trzymam kciuki, abyś otrzymała kolor który Cię usatysfakcjonuje :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się usatysfakcjonowałam i nic się nie zniszczyło, szok i to pozytywny, koło weekendu sie pochwalę :)
UsuńFajowy koteł a jego wzrok mówi " o kutwa ale jej się hery błyszczą aż wytrzeszcza dostałem o.O " :P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam tego Biovaxa w pudełku był po jakieś 14 zł na promocji w hebe w Felicity. Nie wiem czy jeszcze jest to promo, kupowałam jakiś tydzień temu.
A ja na fejsie wygrałam biovaxa hihi ale fart, ale nie tego akurat, ale to nic- przetestuję inny :)
UsuńGratuluję :) Ja też z pewnością przetestuję jeszcze inne jak ten będzie się kończył.
UsuńJestem po pierwszym użyciu i dobrze się zapowiada- wersja kawiorowa. Mam ochotę jeszcze na taką różową, będę polować na promocje :)
Usuń